Och jak dawno nas nie było... za każdym razem obiecuje sobie ze będzie nas tu więcej, ale jakoś słabo mi to wychodzi, naprawdę podziwiam mamy które pracują i jeszcze bardzo regularnie prowadza bloga- wielkie WOW!!
Co u nas... Szymon rośnie dosłownie jak na drożdżach... do prawdy ja nie wiem co oni dodają do tego Nutroamigenu, ale Smyk jest już naprawdę wysoki!
Z dnia nadzień zaskakuje nas swoimi nowymi umiejętnościami... achhh... próba nakładania skarpetek na stojąco wyśmmmmmmienita... swoja drogą ciekawe gdzie on to podpatrzył??? możne M.?
tu krotki zlep fotek z ostatnich dni :)
pierwsze jazdy już zaliczone... ale jak "zmusić" malucha do nałożenia kasku... jakieś pomysły?
mmm byla u nas babcia H. na "wakacjach", ale tak na prawde to wakacje mielismy MY :)
było super dzięki mamuś!!
i nikt inny nie nauczył by Szymcia fruwać jak sroczka po pokoju, no nikt ;)
ślizgawka to jest TO!
motory tez są fajne :)
XXX