Jestem na samym początku drogi bycia mama dwójeczki, ale już mi się to strasznie podoba :) choć nie będę kłamać, że cały czas jest idealnie.
Kto czytał wcześniejsze posty ten wie jak strasznie bałam się pojawienia Zosi. I to nie z racji co to z nami wszystkimi będzie, tylko jak Szymek zareaguje na nową dla niego sytuacje. Po ponad trzech tygodniach jestem w szoku, jak On Zosie uwielbia, jaki jest delikatny i kochany (domyślam się, że ten stan jeszcze wiele razy możne ulec zmianie - ale chwilo trwaj!).
Pierwsze spotkanie dzieciaków odbyło się w szpitalu, niestety musiałam zostać dobę dłużej bo znów ciśnienie trochę mi podskoczyło (ale tym razem to nie zatrucie).
Przygotowywaliśmy Szymona już długo przed narodzinami, że będzie miał młodszą siostrę. Nie wiem ile on z tego rozumiał, ale byłam bardzo zaskoczona jak super się zachowywał przy pierwszym spotkaniu. Posłuchałam położnej i syn przyjechał z prezentem dla Zosi (kultową żyrafą Sophie).
Ona też "zorganizowała" mały prezent dla brata - wiem, że wiele osób radzi aby była to lalka, czy jakaś maskotka którą starszak mógłby się opiekować tak jak rodzice młodszym rodzeństwem. My jednak znając upodobania naszego syna postawiliśmy na farmę ze znanej bajki "Traktorek Tom"- był to strzał w 10!
(jest tam więcej zwierząt jak i różnego sprzętu, ale już nie robiłam fot.)
Po powrocie do domu Szymon jak starszy brat z prawdziwego zdarzenia "oprowadził" siostrę po pokojach, a następnie pokazał gdzie jest "jej miejsce" wskazując łóżeczko :)
Do dziś dnia jest bardzo podekscytowany młodsza siostrą i naprawdę angażuje się w prawie wszystkie sprawy z nią związane, takie jak przewijanie (jest pierwszy do przyniesienia pieluchy, czy maty na której Zosię przewijamy), kąpiel o zabawie nie wspomnę :)
czytanie książek podstawa ;)
Nie będę kłamać że wszystko jest takie idealne i w rożnowych kolorach, niestety!
Przed narodzinami córki odpieluchowalismy syna prawie w 100% (na noc miał tylko zakładaną pieluchę), a teraz jest rożnie raz przyjdzie i powie raz nie. I właśnie to, powiem szczerze mnie naprawdę rozbija... Uhhhh! Niby czytałam, że starsze dziecko rożnie może okazywać emocje związane z pojawieniem się młodszego rodzeństwa (może być zazdrość- bicie, podszczypywanie, zamkniecie się w sobie etc., ale może być także sikanie). Choć chyba z całego wachlarza zachowań wybrał "najrozsądniejsze" hehe.
Mam cichą nadzieje że szybko to minie i będzie jeszcze cudniej jak jest teraz!
I widzisz wszystko jest najlepiej :) cieszę się, że się układa, a "efekty uboczne" jakieś muszą być, ważne, ze nie ingerują w Twoją kochaną Zosię! ;) pozdrawiam Was!
OdpowiedzUsuńJak widać nie było się o co tak strasznie martwić. Wiadomo, że dla niego to jest całkiem nowa sytuacja i coś się zmieniło w jego życiu, ale najważniejsze, że zaakceptował ją w jak najbardziej pozytywny sposób. Wiadomo będą gorsze i lepsze dni, bo z czasem wasza Zosieńka będzie potrzebować więcej uwagi, ale wszystko da się jakoś (jak to mówić) ogarnąć.
OdpowiedzUsuńpozdrawiamy.
p.s.
Mała jest prześliczna ;)
Ale cudnie
OdpowiedzUsuńWitam, czy moge prosic o kontakt na maila w sprawie tego domu z traktorem tomem? Bardzo prosze malekklaudia@onet.pl
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie,
OdpowiedzUsuńChciałabym zaprosić Cię do fajnego fotograficznego MEGA konkursu urodzinowego gdzie do wygrania aż 161 nagród dla dzieciaków i rodziców :) Nagrody są przeróżne, od ubranek, poprzez pościele, kołderki, poduszeczki, zabawki, bajki, gry, ksiązeczki, na różnych gadżetach kończąc :) Zasady są niezwykle proste i w łatwy sposób można zdobyć fajne nagrody :)
Nie chce nadużywać gościnności i nie będę wklejała tutaj linków. Jeżeli ktoś jest zainteresowany to serdecznie zapraszam na mój profil, tam znajduje się blog "Babylandia". Banerek jest na pasku bocznym. Klikając w niego traficie na tą fotograficzną zabawę :)
Od razu chcialabym bardzo przeprosić za tą autopromocję. Wiem, że wiele osób ma czegoś takiego po dziurki w nosie, jeszcze więcej z pewnością uważa to za brak wychowania czy też szacunku. Ja z całą pewnością mam w zamierze jedynie poinformowanie choć grupki ludzi o tej zabawie. Uwielbiamy zdjęcia, dlatego im więcej zgłoszeń tym zdecydowanie weselej :) Wiele osób dziękuję mi za informacje, ponieważ inaczej nie mieliby pojęcia, że coś takiego jest organizowane. Mam nadzieję, że w tym przypadku będzie tak samo :) W razie czego proszę usunąć to zaproszenie... Jeszcze raz przepraszam...
Pozdrawiam
Marta
Witam.Gratuluję maluszków :-) Pisze,gdyż poszukuję traktora Toma i całego gospodarstwa - jak na Pani zdjęciu. Mam 3,5 latka i 2 latkę, ktore uwielbiają te bajkę. Gdzie mogę kupić. Proszę o kontakt fragn-mon@o2.pl
OdpowiedzUsuńWitam :) Ja równiez pisze w sprawie Toma :D Mega prezent :) Mój synek jest zapatrzony w tą bajeczkę i chcemy zrobic mu niespodzianke na ur ( ma je w czerwcu) Jeżeli miałaby Pani już swój zestaw do sprzedania to ja chętnie odkupię! Bądz jezeli moge prosic o namiary na kupno takiego ( to tylko uk? czy moze inne źródło? :) dziekuję za wszelkie info. :) pozdrawiam ( moj mail: getsemani.mm@gmail.com z góry dziękuję!!!!! ) Gosia
OdpowiedzUsuńwitam
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam Pania i dziecoaczki. Bardzo bym byla wdzoeczba o info gdzie kupila Pani farme Toma :D baginska.justynaa@gmail.com
witam
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam Pania i dziecoaczki. Bardzo bym byla wdzoeczba o info gdzie kupila Pani farme Toma :D baginska.justynaa@gmail.com
Czy ten domek z serii traktor tom ma pani jeszcze i chciałaby sprzedać? A może jeśli sprzedany ma Pani kontakt do osoby która go nabyła. Prosze o kontakt: gosia.semeniuk@gmail.com
OdpowiedzUsuń