Usłyszałam o koralikach z bursztynów przy którejś wizycie z Szymkiem u lekarz. Później wspominała mi o tym znajoma. Następnie sama zaczęłam szukać, czytać i... stosować :)
To wcale nie są takie sobie zwykle koraliki to gryzak!
W necie znalazłam, że bursztyn z którego wykonane są takie gryzaczki powstaje od 45 milionów lat. Zawiera kwas bursztynowy o wszechstronnym działaniu. Od dawna bada się wpływ tej kopalnej żywicy na organizm człowieka. Odkryto miedzy innymi,
że kwas bursztynowy działa jako biostymulator, to znaczy
że pobudza system nerwowy, reguluje prace jelit jak i nerek. Jest również środkiem przeciwzapalnym i antytoksycznym. Łagodzi bóle dziąseł w okresie ząbkowania. Wtedy ślina dziecka staje się kwaśna, ten kwaśny odczyn możne zostać wchłonięty przez bursztyn.
Na początku wydawało mi się dziwne zakładać "korale" dla chłopca dla dziewczynki jest świetne, ale chłopiec... Po chwili se pomyślałam skoro ma to pomóc i ukoić ból mego chłopczyka, trudno "niech se ludzie gadają", a mój Szymek będzie chodził w "koralach".
Pierwszy sznur dostaliśmy od znajomych M. z Kołobrzegu wiec bursztyn pełną gęba. 100% bursztynu w bursztynie- hehe tak nam mówili... Co prawda nie jest to taki sznur o jakim myślałam i jakie widziałam w necie. Dostaliśmy po prostu coś raczej dla mamy :) ale mama się podzieliła :)
Mam na myśli, że te kamyczki są raczej płaskie, a nie okrągłe i w pełni gładkie, ale Szymon świetnie se radzi z każdą forma złotego kamienia.
Mam na myśli, że te kamyczki są raczej płaskie, a nie okrągłe i w pełni gładkie, ale Szymon świetnie se radzi z każdą forma złotego kamienia.
Maluch to pokochał, więc kupiłam kolejne naszyjniki, a że się nie mogłam zdecydować na kolor to kupiłam dwie pary, a co! Niech ma :)
|
A to ciekawe! Idę do mamy jutro szukać korali.
OdpowiedzUsuńZ tym ze te które kupiłam mu sama to sa dosłownie takie malutkie paciorki (zdjęcie jest w powiększeniu) które maja również funkcje masażu :) naprawdę polecam
Usuńhaha pierwszy słyszę, gdzieś mam takie korale, ale to raczej ostre bursztyny. Jak na razie ząbkowania nie odczuwamy. Mały za 3 dni kończy 7 miesiąc, a zębów nie widać :-)
OdpowiedzUsuńU nas pierwszy pojawił się dokładnie w 7.5 mies. wiec cierpliwie czekajcie :)
UsuńNiesamowite!
OdpowiedzUsuńW życiu nie pomyślałabym o tym, że bursztyn może mieć takie "cudowne" właściwości!
Przyznam szczerze, że i nam przydała by się taka "pomoc" w ząbkowaniu. Młoda ma dopiero 3 zębole, więc czeka nas jeszcze daleeeka droga do pełnego uzębienia... Muszę pomyśleć, skąd wziąć korale dla mojej pannicy :)
Znam ta metode i stosuje, moja corcia choc jeszcze nie mowi sama pokazuje aby jej takie korale zalozyc (my jej zdejmujemy na noc). Mysle ze to dziala :) kupic mozna na ebay czy allegro.
OdpowiedzUsuńmoj synek nosi naszyjnik odkad skonczyl 5 mieisecy. pierwsze 2 zeby wyszly mu kolo 8 miesiaca - zero bólu, goraczek biegunek - nic. Potem długo nie wychodzily mu kolejne zabki. w wieku 11 miesiecy zaczelo mu wychodzic 9 zebow naraz. myslalam ze bedzie masakra a tu niespodzianka. Jedyne co wskazywalo na to ze wychodza mu zabki bylo to ze gryzl smoczek, poza tym zero dolegliwosci. synek w ogole nie interesuje sie naszyjnikiem, nie probuje go ani sciagac ani gryzc. co do uduszenia? mysle ze to malo prawdopodobne, poniewaz zapiecie jest tak delikatne ze w razie napiecia od razu sie zerwie. tez sie zastanawialam czy to dobry pomysl, zalozylam z poczatku na probe, ale jak zobaczylam ze synek nie wykazuje zadnego zainteresowania to zostawilam i nie zaluje. kolejnemu dziecku rowniez zaloze. na pewno lepsze to niz faszerowanie lekami.
OdpowiedzUsuń