poniedziałek, 8 kwietnia 2013

Ranny ptaszek...

Stwierdzam wszem i wobec, że moje dziecko nie potrzebuje za dużo snu... owszem przesypia całe noce (już chyba od 3-ciego miesiąca mu się udawało) 

ALE...

O tym, że synu wstaje o 5.30 już pisałam wcześniej
-aby to zmienić pracowałam z każdej możliwej strony,
ale nijak się nie daje i uwierzcie, że jak śpię do 6 to jest święto!

Najpierw zaczęłam kłaść go później spać 20.00 nawet 21.00- nie pomogło wiec znów kładę Smyka około 19.00 - jak zaczyna marudzić 
(zawsze to trochę czasu "wolnego" mamy dla siebie z M. ), 
następnie skracałam mu drzemki w ciągu dnia i obecnie Szymon ma już tylko jedną 
1,5h do 2h około 11 rano i...
 cwaniak dalej budzi się o 5.30!

Aaaaa... już nie wiem co mam robić może Wy macie jakiś zloty sposób?


19 komentarzy:

  1. Kubuś już ma roczek prawie i jeszcze nie przesypia nocy, więc nie pomogę, niestety...

    OdpowiedzUsuń
  2. powiem szczerze - u mnie nie ma rady. Mały ma rok i ma swój zegar biologiczny i koniec - budzi się zawsze przed 6, ostatnio koło 5 rano. Próbowałam wszystkiego. teraz zmieniłam godzinę zasypiania na noc na 20 (bo dłużej jest jasno) i widzę teraz jaki jest rozdrażniony przez to... Uważajcie, bo niedospanie może sie tak zbierać, zbierać... i dziecko stanie się potworem :( znam to! przerabiałam wiele razy.

    OdpowiedzUsuń
  3. U Nas na szczęście rzadko się zdarza by synek wstawal wczesniej niz o 7 :) a jesli juz to zabawki, trenuje przekrecanie i wkoncu zasypia :)

    OdpowiedzUsuń
  4. ja miałam ten sam problem. Wyleczyłam się z niego, gdy Karol zaczął budzić się o 4. Gdy porócił do 5:30 polubiłam to ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. o matko już tam ostatnio komuś pisałam, że u mnie do 9 to norma, też mamy 1 drzemkę albo i nie i kąpiel zawsze po 20 a bardziej ok 20.45 potem mleczko, baja piosenka i lulu:) i do 9, a był czas ze nawet do 11 spaliśmy:) "Także chyba to zależy indywidualnie od dziecka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Boze do 9, szczerze zazdroszczę!! WoW! Ja se właśnie zdałam sprawę ze do 6 to On spal jak byla zmiana czasu hehehe wiec szalu nie ma!

      Usuń
  6. Milka tez budzi sie przed 6. Masakra...nie wiem co z tym robic :-)

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha jak się dowiesz, to też skorzystam;) Tymek też budzi się o 5.20 ostatnio, w dzień ma jedną lub dwie drzemki. Buziaki dla Szymka, rannego ptaszka:)

    OdpowiedzUsuń
  8. hehee:) u mnie na odwrót ada jest nocnym markiem i bardzo chętnie bym się zamieniła:)takie przyzwyczajenia niestety chyba dość ciężko zmienić no ale może z czasem się to pozmienia...

    OdpowiedzUsuń
  9. u nas to samo...poklepuję po ramieniu:)

    OdpowiedzUsuń
  10. jaki lans.

    u nas kiedyś była 8 rano, ale od jakiegoś miesiąca wstajemy o 5:30-6.
    dlatego łączę się z tobą w żalu :).

    OdpowiedzUsuń
  11. No to spoko ze nie jestem sama!!
    :D

    OdpowiedzUsuń
  12. Taki MACZO - MUSI WCZEŚNIE WITAĆ DZIEŃ! U nas się coś pochrzaniło po zmianie czasu - ale powoli wraca do normy :))

    OdpowiedzUsuń
  13. Szczerze to noc nie poradzisz. Mój budzi się od 6-8, ale łakomczuch potrafi się zbudzic dwa razy w nocy na mleczko - ot taki urok mojego dziecka. Jedyna moja rada to wczesniej spać chodzić. Ale tak to już jest urokliwe dzieci mają swoje uroki

    OdpowiedzUsuń