poniedziałek, 19 listopada 2012

Torebkowo

Nowa zabawa!
Yehhhhh!

Według  Matrioszka Studio: "Jest tylko jedna zasada zdjęcie zawartości musi być zrobione spontanicznie, bez porządkowania, wyrzucania papierków z cukierków itp."
 
Odkąd wróciłam do pracy jestem posiadaczka dwóch toreb :) a tak dokładniej rzecz ujmując to odzyskałam swoją torbę (ta druga zdecydowanie należy do Szymona!)
Dzisiejszy post będzie o tej mojej, a w kolejnej odsłonie pokarze torbę Syna- a co!  hehe

 Zaczynamy:

  • Portfel
  • Pacynka na palucha "na czarną godzinę" jakby Bobo płakał (nie wiem co to robi w tej torbie)
  • Książka Sylwia Chutnik "Mama ma zawsze racje"- naprawdę polecam!
  • Notesik
  • Klucze x2
  • Żel antybakteryjny
  • Chusteczki
  • Paseczki z perfumami, testery czy jakoś tak
  • Długopis
  • Dezodorant
  • Jakieś promocje i śmieciuchy
  • Rękawiczki
  • Kosmetyczka

  • Lusterko
  • Miniatury perfum (jeszcze nigdy ich nie użyłam, a są od X- czasu w kosmetyczce)
  • Gumki do wlosow
  • Pędzel
  • 2x kredki do oczu
  • Krem do rąk
  • Znów miniaturki perfum
  • Podklad (przelany do malego pojemniczka)
  • Wsuwki
  • Chusteczki do chigieny intymnej
  • Róż
  • Balsam do ust
  • Plasterki

Moja torba to balenciaga motocycle bag.

Do zabawy zapraszam wszystkich :)

17 komentarzy:

  1. no i zaciekawiłaś mnie ta książka...;)Skończę mlekowo-cyckowe i zabieram się za kolejne pozycje;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jest naprawdę super! Przezabawne felietony normalnie z życia wzięte!

      Usuń
  2. Odpowiedzi
    1. U mnie smieszniej może być w tej drugiej odslonie bo tam mam doslownie wszystko :)

      Czekam na posta od Ciebie ;)

      Usuń
  3. Fajna zabawa, a ja teraz przerzuciłam się na torebkę "wózkową" i tak przez następne 6 miesięcy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wow no sporo tego
    Też bym się pobawiła, niestety od czasu gdy mały się urodził torby leża wyczyszczone w szafie, pewnie wyszły już z mody, teraz to co potzrebne pakuje do torby od wózka- moich rzeczy nie ma tam prócz kluczy i portfela:( może z czasem mi się uda sprawić nową, ale chyba już się odzwyczaiłam, możliwe to w ogóle:) A Twoja torba fajna:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzieki- torba jeszcze z przed ciąży/porodu!
      Ja jak do pracy poszłam po 9 miesiącach macierzyńskiego to tez jakos tak "lyso" sie czulam ... a teraz tak jak pisałam mam 2! heheh

      Zrób posta o torbie wózkowej... ja tez mam taki w planach :*

      Usuń
  5. Yyyy... u mnie tak porządnie by to nie wyglądało :D

    OdpowiedzUsuń
  6. kolejny post o torebkach i się nadziwić nie mogę ile nosicie :)
    u mnie zawartość bardzo skromna i okrojona ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. świetna torebka, kilka lat temu miałam na nią wielką fazę ...no ale musiałam obejść się smakiem...kolor cudowny...zawartość chyba ciut większa niż u mnie więc nie muszę mieć wyrzutów sumienia że noszę w torbie "cały" świat:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja nosze jeszcze wiecej to jest zawartosc po 2 tyg chodzenia do pracy, juz teraz jest tam wiecej gadzetow- oczywiscie bardzo niezbędnych :)

      Torbe chce sprzedac wiec jakbys dalej miala smaka...

      Usuń
  8. nominowałam Cię do wyróżnienia Liebster Blog. Szczegóły u mnie :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  9. Hej.
    Dzięki za odwiedziny na moim blogu.
    Pytałaś, czy ozdoba w kształcie reniferka, którego uszyłam jest dostępna. Otóż jest - cena to 25 zł . Koszt ten już zawiera opłatę za list polecony.

    Pozdrawiam !
    Ania
    www.pani-motylkowa.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. świetna torba! cudne kosmetyki, te kolorowe duperelki, ach cuda jak nei wiem!
    p.s. dawaj cynka ile za przesyłkę;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja też spróbuję, ciekawe co znajdę ; P

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się właśnie zabieram do rozłożenia na czynniki pierwsze torby wozkowej... Tam to dopiero są kwiatki!

      Usuń