piątek, 22 marca 2013

nasz maly mól!

Już kiedyś pisałam, że Szymon ma świra na punkcie książek 
(mam szczerą nadzieje, że szybko mu to nie przejdzie)

Wczoraj rano synuś postanowił poczytać dla mamy o 5.30!
Nie mogłam się oprzeć i musiałam to nagrać 




- sorry za jakość nagrania, ale było naprawdę bardzo wcześnie i nie w głowie była mi zabawa ze światłem.

14 komentarzy:

  1. ale fajnie. Nasz nie czytający, ale mama też mało czyta :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to mamuśka jest na to rada, bierz książkę i jazda :)

      Usuń
  2. Ha ha..., zaraz trzeba bedzie kupić "w pustyni i w puszczy" :-) slodziak!

    OdpowiedzUsuń
  3. czadowo :)
    cudowny poranek :))

    OdpowiedzUsuń
  4. tak to się można budzić nawet i o 5:30 ;D

    OdpowiedzUsuń
  5. Taka pobudka to przyjemność :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ale płynnie, pięknie czyta! ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. To się nazywa literacki poranek;) Słodziak, ciotka z BI będzie go zatem zaopatrywać w krajowe nowości przy okazji wizyt;) buziaki dla mola:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to my czekamy na wizytacje!!
      "Bolek i Lolek" przerobiony od deski do deski!!

      Usuń
  8. Najwspanialszy mól jakiego widziałam, i jedyny jakiego słyszałam :)))

    OdpowiedzUsuń
  9. jaki smieszny maly czytus

    OdpowiedzUsuń
  10. hahha śiwetny jest, ale głos, zostanie lektorem jak nic!

    OdpowiedzUsuń